Pierwotnie ten tekst powstał w drugi dzień świąt wielkanocnych, więc:
Wszystkiego najlepszego z okazji Wielkanocy!
Normalnie nie byłoby warsztatów, ale ze względu na zmianę położenia na nierzeczywiste, ale jak najbardziej realne, pozwolę sobie na żart.
Mazurka Wielkanocna, czyli na Wyspie Wielkanocnej… o ile mi wiadomo nie występuje, gdyż tańczy się tam tak:
I to nie tylko podczas występów. Klimat i strój jak najbardziej odpowiada poniedziałkowemu oblewaniu.
Ale Wyspa Wielkanocna to część Chile, a w części kontynentalnej tego kraju mazurkę jak najbardziej się tańczy, gdyż tańce są tam już bardziej dystyngowane. Gdy mazurki dotarły do Chile jakieś 170 lat temu, wyglądały mniej więcej tak:
Oczywiście rozwijały się w regionach, zmieniały i przekształciły np. we wcale niezbyt łatwą formę, którą można zobaczyć tutaj:
Ja jednak najbardziej lubię mazurkę, którą śpiewa słynna chilijska śpiewaczka, kompozytorka i etnomuzykolożka Violeta Parra – Mazurquica modernica.
Pozdrawiam mazurkowo.
Tekst pierwotnie opublikowano w 2020 roku na kanałach społecznościowych Domu Tańca podczas narodowej kwarantanny. Zamieszczony w 2020 roku na muzykatradycyjna.pl w ramach zadania „muzykatradycyjna.pl” realizowanego przez Forum Muzyki Tradycyjnej we współpracy z Instytutem Muzyki i Tańca – Pracownią Muzyki Tradycyjnej