Przejdź do głównej zawartości strony

Na starym zdjęciu widać młodą kobietę, stoi prosto, uśmiecha się. Wcześnie wyszła za mąż, ma już córeczkę. Kolejnych 76 lat życia spędzi w Brogowej, rodzinnej wsi leżącej niedaleko Przysuchy.

Krystyna Ciesielska – bo o niej mowa – zapisała się w pamięci rodziny, bliskich i sąsiadów jako pracowita gospodyni i śpiewaczka o wielkim talencie, bez której nie mogło się odbyć żadne wesele w okolicy.

Jej świat od dziecka wypełniony był muzyką. Ojcem Krystyny był skrzypek Albin Mirecki, brat Walentego – skrzypka, śpiewaka i basisty. Mama, babcia, ciotki – cały dom śpiewał.

Wykonywała pieśni weselne, nieszpory i nabożeństwa, pieśni religijne i epickie opowieści apokryficzne. Mało kto w Brogowej potrafił przyśpiewać kapeli tak, jak ona.

Była świadoma wartości swoich niezwykłych umiejętności, chętnie uczestniczyła w przeglądach i konkursach muzyki ludowej. Cieszyła się z nagród, ale nie zamykała się w świecie instytucjonalnych „folklorów”. Dzieliła się pieśniami z ludźmi przyjeżdżającymi do niej z różnych stron Polski, była otwarta na muzyczne eksperymenty, wiedziała, jak ważna jest dokumentacja jej pieśni, żeby nie zostały zapomniane po jej odejściu.

Zmarła 4 października 2021 roku.

Wspominamy ją w pierwszą rocznicę śmierci.


Nie zapomnę pierwszego spotkania z Krystyną Ciesielską. Było to w Brogowej u niej w domu. Z Przystałowic Małych, gdzie uczyłam się u Jana Gacy, rowerem jest niedaleko. Usiadłyśmy przy stole, pokazała mi szkolny zeszyt.

„To jest mój repertuar” – powiedziała z entuzjazmem.

Nie odtworzę gonitwy myśli, którą przez kilkanaście sekund miałam w głowie. Zeszyt zapisany od deski do deski. Ale… cały repertuar? Krążyły o nim legendy.

Zaczynam ten zeszyt przeglądać, prawie parzy mnie w ręce i widzę, że to są strony zapisane drobnym maczkiem – samymi tylko incipitami i tytułami pieśni.

„Spisałam na wszelki wypadek. Pamięć już nie ta”– dodała.

Zostały mi w pamięci pieśni o Sodomie i Gomorze, Marii Magdalenie, pieśni weselne, smutne i wesołe. No i jej ulubione wyrywasy o koniach. Chyba coś mi się od Pani Krystyny „udzieliło”, bo pamiętam je do dzisiaj bez zaglądania w zeszyt – kilkanaście zwrotek.

Podziwiam Panią, chylę czoła przed Pani kunsztem śpiewaczym.

Ewa Grochowska, tekst zamieszczony na okładce płyty Krystyny Ciesielskiej, wydanej w 2020 roku przez Fundację Muzyka Zakorzeniona).


Płyta Krystyny Ciesielskiej:
https://muzykazakorzeniona.bandcamp.com/…/krystyna…
https://open.spotify.com/artist/5gFILNQiuZPTnMAhSpWVJt
https://www.polskieradio.pl/…/2528288,O-najnowszej…

Posłuchaj/obejrzyj:
– „Oj, lulu spać” Facebook/muzyka.zakorzeniona/videos…
– „A jedź, jedź!” – Maria Siwiec z Gałek Rusinowskich i Krystyna Ciesielska z Brogowej – muzyczna opowieść Ewy Grochowskiej z cyklu „Kobiety” (Warsztaty Kultury w Lublinie) YouTube
– Anna Jurkiewicz, „Wesele w Brogowej – wywiad z mistrzynią” – podkast muzykatradycyjna.pl/wesele-w-brogowej…

Przeczytaj:
– Wspomnienie Andrzeja Bieńkowskiego: https://www.muzykaodnaleziona.pl/ciesielska-krystyna/
– Wspomnienia zmarłych: https://muzykatradycyjna.pl/…/wspomnienia-o-zmarlych…/
– biogram http://www.festivalmazurki.pl/project/krystyna-ciesielska/
– biogram http://www.mazowieckiszlaktradycji.com/…/krystyna…/

Zdjęcia archiwalne:
https://archiwummuzykiwiejskiej.pl/index.php?typ=15&fraza=Ciesielska%20Krystyna


W zasięgu głosu
O zjawiskach, emocjach, zwyczajach, tematach niedotykalnych i sprawach niewidzialnych, tworzących nasze życie. Zbiorczo nazywane tradycją, która powstaje z więzi między ludźmi. Blisko, w zasięgu głosu.

Ewa Grochowska

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym.

Zamknij