skrzypek i bębnista, tancerz
Urodził się w Ligęzowie. Pochodził z rodziny muzykanckiej, ojciec Józef Budzisz był owczarzem, grał na różnych instrumentach, miał w domu skrzypce, basy i bębenek. Ojciec zmarł w jego niemowlęctwie, wychowywał się od dzieciństwa przy matce i siostrze. Ukończył 3 klasy szkoły elementarnej. Wcześnie osierocony mieszkał w późniejszym dzieciństwie z siostrą, cierpiał biedę, nie było na buciny, nie było na zeszyt i ołówek. Gdy skończył 11 lat poszedł na służbę do bogatego chłopa w okolicach Potworowa. Potem służył w Wysokinie, gdzie spędził następne lata życia. Tam się ożenił się i kupił ziemię, wybudował dom i przeszedł na emeryturę.
Jako dziecko grał na skrzypcach zrobionych samodzielnie z deseczki i strun z włosia końskiego, a smarował żywicą z chojoka. Skrzypecki troszeczke tam brzęczały, jak jaskółki latają. Po jakimś czasie zrobił struny z drutów telefonicznych i wydłubał w szyjce kołeczki, by struny dawały różny ton. Skrzypecki grały, tylko mazurów nie wydawały ale brzęku. Struny cieńsze były z jednego drutu a grubsze skręcone z 2 lub nawet 3 drutów. Bębenek zrobił na sitku i skórka z królika.
Ze służby w Potworowie przyniósł pierwsze prawdziwe skrzypce, zrobione pod Opocznem. Grywał wtedy na potańcówkach z bębnistą Janem Grzegorczykiem. Przysłuchiwał się muzyce takich muzykantów jak skrzypek Antoni Porczek i harmonista Jan Listkiewicz z Nieznamierowic, Feliks Jaworski i Konstanty Ciażyc z Mokrzyca, Wojciech Dziuba i Antoni Żmuda z Grabówki.
Znał wiele starodawnych melodii zasłyszanych od dawnych muzykantów, takich, jak oberek „Rdzuchowiak”, mazur „Od Jaźwieca”, mietlorz, polka-mazur, szewc.
Będąc już uznanym muzykantem w Wysokinie, grywał z towarzyszeniem bębnisty, m.in. Józefa Podedwornego z Wysokina lub Jana Sobczyka z Nowego Światu. Stał się znany w Wysokinie i okolicach i zapraszany do grania na potańcówkach, po dyngusie, jasełkach, oraz na weselach od czasów wojennych do lat 70.
W latach 60. zaczął pojawiać się jako skrzypek na imprezach folklorystycznych, m.in.
w Przysusze. Jako bębnista grał w latach 70. w kapeli Józefa Zarasia i Józefa Porczka z Nieznamierowic, zdobywając z tą kapelą na festiwalu w Kazimierzu Złotą Basztę. W latach 80 również grywał na przeglądach regionalnych – głównie z bębnistą Stanisławem Rogulskim – i zdobywał nagrody i wyróżnienia.
Stanisław Budzisz świetnie śpiewał, na poczekaniu improwizował przyśpiewki. Doskonale również tańczył. Jego grę na skrzypcach można poznać po charakterystycznym „kajockim” brzmieniu, trochę szorstkim i kanciastym, o ostrych akcentach ale z wieloma nieuchwytnymi zdobieniami pozostałymi po grze starodawnych muzykantów. Był wybitnym bębnistą, nagrań, na których towarzyszy w tej roli najlepszym muzykantom radomskim jest w radiowym archiwum kilkaset. Wybijał brzękadłami rytmy mazurkowe a pałką podbijał akcenty, często przesunięte na drugą miarę. Tworzył rytmem całe frazy muzyczne, jakby rozmawiając ze skrzypkiem, mijając się z nim i schodząc we właściwych momentach.
Nagrody:
1999 – Wojewódzki Konkurs Tradycyjnego Tańca Ludowego
1989 – Festiwal Kapel i Śpiewaków Ludowych w Kazimierzu – Złota Baszta
Dyskografia:
2011 – Śpiewy, gwizdy, krzyki, Muzyka Odnaleziona [Śpiewy dyngusowe], wybór i opracowanie Andrzej Bieńkowski
1997 – Małopolska Północna w serii „Muzyka Źródeł”, vol. 4, Polskie Radio RCKL, wybór i opracowanie Maria Baliszewska, Anna Szewczuk-Czech
Bibliografia:
2012 – Muzykanckie wspominki – Stanisław Budzisz, audycja Marii Baliszewskiej w PR2 Polskiego Radia (27.11.2012)
Archiwa:
Polskie Radio RCKL
Muzyka Odnaleziona