śpiewaczka
Urodziła się w Karczmiskach koło Opola Lubelskiego i tam mieszkała przez całe życie, pracując z rodziną we własnym gospodarstwie. W jednej izbie 13 osób, trzy łózek, dwie kolibek, jeden brat na piecu, drugi za piecem. Ukończyła dwie klasy szkoły powszechnej, bo w trakcie trzeciej tatusie pomarli na tyfus. Po śmierci rodziców Helena z siostrami we trzy miały jedną morgę. Chodziły do pomocy do dworu, do chmielu i żniw. U gospodyń pomagały przy praniu i bieleniu. Na święta oprało się 5-6 gospodyń. Za pranie była złotówka, za bielenie 10 litrów mleka. Gdy przy burakach udało się oprócz przydzielonych liści dla krowy, przemycić jeden burak, to była w domu radość. (…) Wyszła za mąż za wdowca, który kupił jej pierwsze w życiu buty, materiał na koszulę i sukienkę. Mężem był bardzo dobrym, żyli razem 46 lat i mieli sześcioro dzieci. [Krystyna Chruszczewska]
Śpiewać zaczęła we wczesnej młodości, uczestnicząc w weselach czy chrzcinach. Główną jej nauczycielką była babcia – Agnieszka Piłat (zm. 1917). W 1936 przystąpiła do zespołu śpiewaczego, który już wtedy działał przy gminnej świetlicy.
Repertuar H. Goliszkowej stanowią typowe dla regionu wątki muzyczne. Śpiewała w charakterystyczny dla siebie sposób, dość krzykliwie, donośnym głosem, trafnie intonując melodię, z dużą dozą improwizacji i naturalną gwarą. Zarejestrowano w jej wykonaniu pieśni obrzędowe – głównie weselne, repertuar okresu Bożego Narodzenia i Nowego Roku (na czele ze słynnymi scodrokami i kusakami, pieśni dożynkowe, ballady, pieśni pasterskie, czy liczne i różnorodne przyśpiewki weselne, dożynkowe, chrzcinowe. Słynna stała się piosenka „Stworzono je koza” w jej wykonaniu, doczekała się licznych adaptacji, a także weszła do kanonu piosenek tradycyjnych używanych w edukacji dzieci.
Jej informacje stały się podstawą wielu opracowań, podejmujących temat folkloru, wierzeń i obrzędowości regionu Powiśla Lubelskiego.
Od 1970 r. regularnie uczestniczyła w Festiwalu w Kazimierzu, do którego miała z Karczmisk blisko. Długo pamiętała swoją pierwszą nagrodę – budzik. Została jedną z legend Festiwalu, ułożyła piosenkę o królu Kazimierzu, którą publiczność chętnie w czasie Festiwalu śpiewała, jako jego „hymn”.
Mawiała: dawniej ludziom było niedobrze, ale wesoło, a teraz dobrze, ale niewesoło. [Muzyka Źródeł – Lubelskie]
Bibliografia:
2003 – Jan Adamowski – Śpiewanejki moje, Lublin STL
1986 – Kolędowanie na Lubelszczyźnie, PTL Wrocław
1986 – Krystyna Chruszczewska, Zbratani z królem Kazimierzem, „Informator XX Festiwalu”, Kazimierz
Dyskografia:
2009 – Muzyka Źródeł: Wokół dziecka, vol. 27, Polskie Radio RCKL, wybór i oprac. Anna Szewczuk-Czech, Kuba Borysiak
1997 – Muzyka źródeł: Lubelskie, vol. 3, Polskie Radio RCKL, wybór i oprac. Maria Baliszewska, Anna Szewczuk-Czech
1993 – Pologne: Chansons et danses populaires , wybór i opr. Anna Czekanowska, VDE Gallo
1980 – Polskie kapele ludowe, Pronit
Archiwa:
Polskie Radio RCKL, Radio Lublin, Muzyka Odnaleziona