Do wsi Toporki każdego roku zapraszani są mieszkańcy wsi, turyści, wszyscy zainteresowani poznawaniem tradycji swoich przodków do uczestnictwa w Perepylicy w Toporkach.
Jakie malownicze były niegdyś w Toporkach pola obsiane zbożem rozmaitym. A po żniwach stały dumnie snopy ułożone w laszki, mydly. Suszyły się w słońcu. Na ostatnim polu, gdzie kończono żniwa stawiano blisko drogi Perepylicę. Kępkę niezżętego żyta, którą związywano przy kłosach. Między źdźbła wstawiano gałąź z owocami czerwonej jarzębiny, strojono różnymi żywymi kwiatami z pola lub ogródka.
Dookoła pielono ziemię z rżyska. Dzieci szukały na polu płaskiego kamienia, by zaścielić go białą szmatką i położyć w utworzonym zbożowym domku. Na takim polnym stole kładziono kawałeczek chleba. Mówiono, że to dla zajączka. Niektórzy gospodarze przywozili ułamany kawałeczek chleba do domu do zjedzenia młodszym dzieciom.Po ustawionej Perepylicy mieszkańcy wsi poznawali, że gospodarz danego pola już zakończył żniwa. Pracując i przy obiedzie, który spożywano na polu na rozścielonej płachcie, żeńcy śpiewali charakterystyczne dla okresu żniw pieśni. Każda wieś miała swoje pieśni.
Informacje:
Spotykamy się o godzinie 13 przy Świetlicy Wiejskiej w Toporkach
Organizatorzy:
Rada Sołecka Wsi Toporki
Koło Gospodyń Wiejskich w Toporkach
MOKSiR w Kleszczelach
Źródło informacji:
– Facebook/wydarzenie