Przejdź do głównej zawartości strony

Ziemia Radomska posiada coś, co czyni ją wyjątkową w Polsce. Mianowicie jest to żywotność tradycyjnej muzyki wiejskiej, która w dużej mierze jest muzyką do tańca. Granie jej jest okazją, aby ludzie mogli się spotkać, by celebrować ważne wydarzenia lub po prostu się zabawić. Po dziś dzień tańczy się do miejscowych dawnych melodii, czyli mazurka, oberka i polki, ale i do nowszych, pochodzących z miasta: walczyk, fokstrot i tango. 

Większość ludzi tańczy „dansingowo” – każda para znajduje sobie kawałek przestrzeni – a nie jak kiedyś „para za parą” i „po ścianach”. Żywotność tego zjawiska już nie jest powszechna w całym regionie, ale dotyczy pewnych miejsc na mapie. Swoistym zagłębiem są okolice Przysuchy, na zachód od Radomia. Zjawisko nadal ma znaczącą skalę i nie sposób tu wyczerpać tematu wydarzeń tanecznych w Radomskiem. Dlatego artykuł ten ukaże tylko zarys zjawiska na podstawie wybranych przykładów.

Często bywa, że muzyki jest tak obficie, iż nawet kuchnia Domu Ludowego staje się małą salą taneczną. Wiejskie Kluby Tańca – Wygnanów 2014. Fot. Michał Sołśnia, soso-foto.blogspot.com

Owe sytuacje taneczne wydarzają się w różnych miejscach i przy różnych okazjach. Są to głównie wsie, których mieszkańcy organizują zabawy w ramach Wiejskich Klubów Tańca: Wygnanów, Wir, Nieznamierowice, Przystałowice Małe i Sycyna. Też mniejsze miasta jak: Przysucha, Potworów, czy Szydłowiec. Organizowane są w remizach, domach ludowych i weselnych, restauracjach, także w budynkach instytucji kultury, albo na rozłożonych dechach, np. na placu, na rynku, w parku, przed karczmą. Okazje są przeróżne, bo zarówno te związane z kalendarzem świąt, jak ostatki (zw. kusakami) czy Dzień Strażaka, albo po prostu w dogodne dni w roku. Towarzyszą przeglądom kapel, festynom i odpustom. Corocznymi okazjami są Dni Kolbergowskie w Przysusze i Dni Papryki. Także Muzeum Ludowych Instrumentów Muzycznych w Szydłowcu czasem zorganizuje jakąś zabawę taneczną.

Duża różnorodność uczestników, wśród których są miejscowi, jak i osoby, które pokonały dystans paruset kilometrów, aby móc zaczerpnąć zawirowanych wrażeń. Wiejski Klub Tańca – Nieznamierowice 2015. Fot. Michał Sołśnia, soso-foto.blogspot.com
Zjawiskio potańcówek przy tradycyjnej lokalnej muzyce granej na żywo przyciąga, nie tylko muzykow i tancerzy, ale też fotografów. Wiejski Klub Tańca – Nieznamierowice 2015. Fot. Michał Sołśnia, soso-foto.blogspot.com
Dni Papryki w Potworowie w niedzielne popołudnie. Wystarczy parę kapel i dechy. (autor po prawej). Potworów 2015. Fot. Michał Sołśnia, soso-foto.blogspot.com
Miejscowa karczma, w progi której wstąpiło kilku muzykantów. Potworów 2015. Fot. Michał Sołśnia, soso-foto.blogspot.com

Radom, stolica regionu, również jest roztańczony. Muzeum Wsi Radomskiej regularnie organizuje „na dechach” Potańcówki Pod Dębem. Na rzecz tego tanecznego zjawiska działają też inicjatywy młodych osób z różnych miast Polski. Pod Radomiem są to Wiejskie Kluby Tańca, a w Radomiu działa Radomska Inicjatywa Oberkowa, która organizuje cykliczne Zawirowania Radomskie. Oczywiście na tych wydarzeniach grają głównie kapele z regionu, a towarzyszą im młodzi muzykanci z różnych miast Polski, którzy są uczniami radomskich muzykantów.

Piękne popołudnie w centrum Radomia. Namiot z podłogą, rozłożony w Parku Kościuszki, który przylega do głównego deptaku miasta. Gra Kapela Lipców z Wygnanowa: Tadeusz Lipiec – harmonia, Marian Lipiec – baraban. Restauracja Parkowa, Radom 2015. Fot. Michał Sołśnia, soso-foto.blogspot.com

Istotnym elementem tego zjawiska jest to, że środowisko taneczne w Radomskiem jest wiejsko-miejskie, a tym, co łączy obie społeczności, jest m.in. tradycyjna muzyka grana do tańca. Oczywiście znaczenie ma tu też wielopokoleniowa migracja ludzi z podradomskich wsi do Radomia. Owo przenikanie się przedstawicieli obu społeczności dotyczy zarówno wsi, jak i miasta. Na wiejskich potańcówkach spotkać można ludzi z innych miejscowości, w tym z Radomia. Na potańcówki w radomskim skansenie przybywają zarówno radomianie, jak i osoby z okolicznych miejscowości i wsi. Z zabawami tanecznymi organizowanymi w samym Radomiu jest tak samo.

W centrum kadru wyjątkowy tancerz, Adam Kilianek, który pochodzi z Domaniowa, ale od lat mieszka w Radomiu. Sala RKŚTiG Łaźnia, Radom 2015.
Muzykanci grają do tańca w sali RKŚTiG Łaźnia – budynek w centrum miasta, przy samym deptaku. Od lewej: Jan Fokt – harmonista z Jagodnego i Mateusz Niwiński z Mińska Mazowieckiego – skrzypek, uczeń wiejskich mistrzów, m.in. Piotra Gacy. Radom 2015

Dodatkową specyfiką jest też to, że w Radomskie i do Radomia przyjeżdżają pasjonaci tradycyjnych tańców z innych większych miast Polski. Nierzadko pojawiają się też osoby z innych krajów. Środowisko cechuje międzypokoleniowość zarówno po stronie muzykantów, jak i tańczących. W ogóle zjawisko to, w swej naturze, jest wspólnototwórcze. Znaczące jest to, iż w samym Radomiu mieszkają znakomici tancerze i muzykanci, grający tradycyjną muzykę. Ta radomska cecha przenikania się społeczności wiejskiej z miejską jest cennym potencjałem w tworzeniu sieci społecznej na Radomszczyźnie – nie tylko na rzecz muzyki tradycyjnej.


Zobacz:
– Wiejskie Kluby Tańca:
Facebook/WiejskieKlubyTanca
– Radomska Inicjatywa Oberkowa:
Facebook/RadomskaInicjatywaOberkowa
– Muzyka Zakorzeniona/Piotr Baczewski z Warszawy:
Vimeo/muzykazakorzeniona
– Foto Zapiski/Michał Sołśnia z Radomia:
www.soso-foto.blogspot.com/2014/10/Wygnanów
www.soso-foto.blogspot.com/2015/05/Wir
www.soso-foto.blogspot.com/2015/08/Potworów
www.soso-foto.blogspot.com/2014/11/Radom
www.soso-foto.blogspot.com/2015/07/Radom

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym.

Zamknij