Przejdź do głównej zawartości strony

Pierwsza myśl, jaka mi się nasunęła, gdy usłyszałem o płycie „Polski, polonez, chodzony”, to że może być ona trochę monotonna, jak na płytę do tańca. Co by nie mówić o tytułowych tańcach, wszystkie rytmicznie są do siebie zbliżone. Druga myśl dotyczyła różnych pieśni, które przecież w tych rytmach się zachowały i nawet dziś są popularne – głównie kolędy, niektóre ballady. A po Kapeli Brodów można by się spodziewać, że którąś z takich pieśni zamieszczą. Trzecia myśl – jak daleko wykonawcy sięgnęli w historię i w przestrzeń? Płyta wreszcie do mnie dotarła. I, mimo że z Kapelą i poszczególnymi jej członkami współpracowałem przy różnych projektach, zaskoczyli mnie.

Pierwsza myśl, jaka mi się nasunęła, gdy usłyszałem o płycie „Polski, polonez, chodzony”, to że może być ona trochę monotonna, jak na płytę do tańca. Co by nie mówić o tytułowych tańcach, wszystkie rytmicznie są do siebie zbliżone. Druga myśl dotyczyła różnych pieśni, które przecież w tych rytmach się zachowały i nawet dziś są popularne – głównie kolędy, niektóre ballady. A po Kapeli Brodów można by się spodziewać, że którąś z takich pieśni zamieszczą. Trzecia myśl – jak daleko wykonawcy sięgnęli w historię i w przestrzeń? Płyta wreszcie do mnie dotarła. I, mimo że z Kapelą i poszczególnymi jej członkami współpracowałem przy różnych projektach, zaskoczyli mnie.

Przede wszystkim zaskoczyli mnie różnorodnością. Już po tytułach ścieżek można się zorientować, że nie jest to płyta wyłącznie do tańca. Pieśń dziadowska, ballada, pieśń miłosna – to bardzo różny stylistycznie repertuar śpiewaczy. Po przesłuchaniu poczucie różnorodności jeszcze się nasila. Za szczególnie ciekawy zabieg uważam to, że na płycie pojawiają się utwory z różnych okresów historycznych: od końca XVII w. po czasy współczesne. I bynajmniej nie są one zagrane na instrumentach obecnie używanych w kapelach tradycyjnych czy folkowych, tylko odzwierciedlających epokę, w której były popularne. Tak więc możemy usłyszeć jak grano w XVII w. na szpinecie i fisharmonii, w XVIII w. na dudach czy w XIX w. na cymbałach. Dzięki ujęciu historycznemu ukazano, że tzw. rytmy polskie były popularne przez kilka wieków, żywe w tradycji polskiej, rozwijały się i w każdej epoce można spotkać melodie piękne, warte przypomnienia.

Innym pomysłem na ukazanie powszechności melodii o tej rytmice jest przybliżenie ich zasięgu geograficznego: utwory nagrane na płycie pochodzą m.in. z Kociewia, Kujaw, Mazowsza, Lubelszczyzny, Rzeszowskiego, a nawet z zapisów ze Słowacji (czyli z historycznych górnych Węgier). Biorąc pod uwagę, że na rytmy polskie była moda w całej Europie już w XVI w., a szczególnie od połowy XVII w., to ich pospolitość w Polsce nie powinna dziwić. Zwróćmy jednak uwagę, że od końca XVIII w. Polska znika z map świata, a mimo to melodie w rytmach polskich – mazurkowym czy polonezowym – są popularne jeszcze w kilku rzutach. W XVII w. wzbudzają zainteresowanie np. w Niemczech, ale szczególnie zadomawiają się w Skandynawii, gdzie do dziś nawet na najgłębszej prowincji gra się tańce, których sama nazwa wskazuje na pochodzenie: polska lub polsk, czyli taniec polski. Półtora wieku później polonezy (a jeszcze później mazurki) obierają kierunek zachodni: m.in. Francję, Hiszpanię i Portugalię wraz z ich koloniami. Co dziwne, podbijają też dwór carski. Zadziwiające, gdyż dzieje się tak nawet w okresie prześladowań kultury polskiej w Rosji.

Wracając jednak do płyty – warto zwrócić uwagę na śpiew Justyny Piernik. Zależnie od geograficznego pochodzenia pieśni, stosuje ona różne style ozdabiania, dzięki czemu możemy podziwiać kunszt wykonania melodii kujawskiej, lubelskiej i innych. Zabiegi te – wraz z dostosowaniem instrumentarium do epoki, z której pochodzą poszczególne utwory – powodują, że płyty można słuchać wielokrotnie, nie tylko nie nudząc się, ale ciągle znajdując coś nowego, zaskakujacego. Dzięki Kapeli Brodów możemy poznać melodie, które w czasie największej popularności rytmów polskich „wyjeżdżały” z terenów Polski. Możemy też prześledzić, jak rozwijały się w naszym kraju praktycznie do czasów nam współczesnych. Zresztą one ciągle żyją: w starych pieśniach (kolędach), na studniówkach, na wielu imprezach tanecznych i… na weselach. Być może nie wszyscy słuchacze płyty wiedzą, że Kapela Brodów jest aktywną kapelą weselną i chociaż gra wtedy w innym składzie i trochę inny repertuar, z reguły wesela rozpoczyna chodzonymi, polonezami. Wydaje mi się, że w tym przypadku cel, w jakim Witek Broda wykonuje muzykę – jej użyteczna forma do tańca, do śpiewu – miał wpływ na całokształt płyty. Wynikła ona z potrzeby zrozumienia historii, wgłębienia się w tradycje, po prostu w piękno różnorodności muzyki polskiej i z chęci podzielenia się odkrytymi perełkami.

Przezabawne, jak artyści od początku bawią się tzw. rytmami polskimi, przechodząc od prostej konstrukcji taktu „dwie ósemki, dwie ćwierćnuty”, czyli od podstawowego rytmu współcześnie zwanego mazurkowym, przez stopniowe rozdrabnianie taktu, dochodząc do rytmu polonezowego, po czym w następnych utworach nakładają oba na siebie: instrumenty prowadzące grają polonezowy, a śpiew i np. fujarka mazurkowy. Bawią się różnymi kombinacjami obu rytmów, mimochodem ukazując, jak mógł się rozwijać. A w kolejnych nagraniach wracają jakby do początku i rozdrabniają go inaczej. Dla mnie – rewelacja.

Patrząc na płytę, nie można pominąć jej oprawy graficznej. Skromna ilustracja, acz precyzyjnie wykonana ze skrawków materiału. Para w historycznych strojach intryguje: nastrojowością, oczekiwaniem, potencjalnym ruchem. Sądzę, że przygotowują się do tańca, niewątpliwie do chodzonego. Oczekują, gdyż młodzieniec wydaje się być zakłopotany ilością materii do ogarnięcia. Życzę powodzenia, a Kapeli Brodów za ilość materii dziękuję.


Artykuł powstał w ramach projektu „Współczesne konteksty i praktyki w obszarze muzyki tradycyjnej” realizowanego przez Forum Muzyki Tradycyjnej w roku 2019

Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym.

Zamknij