Przejdź do głównej zawartości strony

Projekt budowy fujary trójotworowej (według 200-letniej fujary znajdującej się w zbiorach Muzeum Tatrzańskiego w Zakopanem) autorstwa Mateusza Etynkowskiego powstał w ramach VI edycji programu Instytutu Muzyki i Tańca „Szkoła mistrzów budowy instrumentów ludowych”.

Indywidualne warsztaty budowy fujary trójotworowej z udziałem Mateusza Etynkowskiego – ucznia i Krzysztofa Siutego – mistrza odbywały się w okresie od 1 lutego do 15 sierpnia 2017 roku w Zakopanem.

Krzysztof Siuty

Nazywam się Krzysiek Siuty „Sęk”, urodziłem się w Zakopanem w roku 1974, pochodzę z góralskiej rodziny, a na Podhalu życie w dosyć naturalny sposób splecione jest z góralską muzyką i z przyrodą. Również u mnie w domu tak było i jest po dziś dzień, wiec od dziecka kojarzyła mi się ona ze sposobem przekazywania emocji. Od małego też próbowałem wszystko wokół siebie narysować lub wyrzeźbić, więc wylądowałem w Państwowym Liceum Sztuk Plastycznych im. A. Kenara w Zakopanem, ale na meblarstwie artystycznym, ponieważ wydawało mi się, że nie mogę iść na lutnictwo, jeśli nie umiem grać na skrzypcach. Ale trochę tego żałuje, ponieważ będąc już na studiach – Inżynieria Środowiska na Politechnice Krakowskiej, postanowiłem, że muszę zrozumieć jak to się dzieje, że skrzypek mając melodie w głowie z taką biegłością umie palcami przebierać, żeby ją wygrać, wydawało mi się to wtedy jakąś abstrakcją? Potem przyszła fascynacja piscołkami, udało mi się zakupić kilka słowackich, a w Polsce były nie do zdobycia, ponieważ rok rocznie jeździłem na słowackie festiwale folklorystyczne na Detve, Terchovą i Vychodną, zacząłem trochę na nich grać. Ale znów zacząłem kombinować, żeby takie coś grające zrobić, nie mając odpowiednich wierteł wypychając rdzeń z bzu koralowego różnymi prętami itp., udało mi się zrobić miniaturkę końcówki, która zagrała, ale wydawało mi się, że za cicho, poprawiając ją po kilku dniach zepsułem ją całkiem, co mnie zniechęciło i następny instrument zrobiłem pewnie 15 lat później, bo w roku 2008.

Ale największą fascynacją muzyczną okazała się dla mnie fujara podpolanska z okolic Detvy w środkowej Słowacji. Przy zakupie jednej od jednego z twórców poprosiłem żeby mi zrobił dodatkowy ustnik. On mnie wyśmiał, że wystarczy przewiercić kawałek patyka. I wtedy tak naprawdę się zaczęło, od tych ustników, zrobiłem kilka, potem zacząłem załatwiać specjalne wiertła, szyny do wiercenia. I podglądając, rozbierając instrumenty, które miałem w domu, odtwarzać metodą prób i błędów, nawet bardziej błędów, pierwsze końcówki, piscołki 6 otworowe, dwojnice, a na końcu fujary podpolanskie. Trochę się napsuło towaru. Ale z czasem coraz lepiej „popiskiwały”. W roku 2010 zgłosiłem się na przegląd twórców instrumentów ludowych (Instrumentum Excellens) na Detve na Słowacji, jako jedyny zagraniczny twórca, właśnie z ichniejszą fujarą detvianską oraz dwojnicą. Oprócz wystawienia swoich instrumentów, wystąpiłem na koncercie poświęconym instrumentom ludowym grając na swoich instrumentach z instrumentalistami, fujaristami, których znałem z płyt cd, było to dla mnie olbrzymie wyróżnienie, gdyż skład grających na koncercie dobierał Igor Danihel. To wszystko zmotywowało mnie jeszcze bardziej do tego, żeby bawić się tą pasją jeszcze bardziej, więc poświęcam każdą wolną chwilę na próbę zrobienia lepszych i jeszcze lepszych instrumentów, początkowo tylko dla siebie. A z czasem raz jeden raz drugi znajomy wpada, czy bym mu jakiegoś instrumentu nie wystrugał. W roku 2014 wystawiałem swoje instrumenty przy Międzynarodowym Festiwalu Folkloru Ziem Górskich a Zakopanem oraz na Osodzie w Kościelisku, a w tym roku w Warszawie na festiwalu Wszystkie Mazurki Świata, w Krakowie na festiwalu Rozstaje, na Międzynarodowych Targach twórców Ludowych oraz przy Międzynarodowym Festiwalu Folkloru Ziem Górskich w Zakopanem.

Mój prapradziadek od strony taty Jan Folfas „Grzybek” też wyrabiał instrumenty dwojnice i piszczałki oraz grał na nich, grał też na dudach, ale nie wiem czy je robił sam. Tak, że jest to  nawiązanie do tradycji rodzinnych.

Mateusz Etynkowski

Od 11 roku życia, przez 10 lat tańczyłem w polonijnym zespole „Lechowia” w Toronto. Ostatnie 3 lata byłem choreografem zespołu dziecięcego oraz młodzieżowego. W latach 2002-2003 prowadziłem również zespoły polonijne „Tatry” w Oshawa, „Źródło” w Brampton (blisko Toronto) oraz dziecięcy zespół Biały Orzeł również w Toronto. Od roku 1998 poznawałem tradycyjny folklor Górali Podhalańskich w zespole działającym przy Związku Podhalan w Toronto. Udzielałem się jako tancerz oraz muzykant w kapeli jako basista i sekundzista. Byłem członkiem węgierskiego zespołu ludowego „Kodaly”, gdzie uczyłem się tańców węgierskich od instruktorów z Węgier i Siedmiogrodu. Brałem udział w wielu warsztatach tanecznych oraz muzycznych ucząc się tańców i muzyki z różnych regionów Węgier oraz Siedmiogrodu. Byłem członkiem kapeli węgierskiej „Vadkelet” działającej na terenie Toronto. Byłem współzałożycielem i członkiem zespołu „Kecskeszem” kultywującego tradycje taneczne, muzyczne oraz prezentującego zwyczaje mniejszości węgierskiej „Csango”. Z tymi różnymi zespołami brałem udział w licznych koncertach i festiwalach w Kanadzie oraz za granicą. Jeden z największych festiwali to był „Festival de Pyrenee” na południu Francji.

W 2003 roku wróciłem do Polski. Założyłem rodzinę i obecnie mieszkamy w Zakopanem. Tu udzielam się w różnych składach muzycznych, grając na kontrabasie, basach podhalańskich, skrzypcach (sekund), altówce węgierskiej oraz instrumentach pasterskich. Razem z żoną zaczęliśmy uczyć tańców Łuku Karpackiego: Węgry, Słowacja oraz Romskich. Od czasu do czasu prezentujemy te tańce przy okazji różnych imprez. Występuję gościnnie z zespołem romskim „Kale Bala” i w 2013 roku prowadziłem warsztaty tańców romskich w Dworze Kossaków w Górkach Wielkich.

Od 2004 roku zmierzyłem się z krawiectwem. Samodzielnie nauczyłem się jak kroić i szyć stroje ludowe. Wraz z żoną prowadzimy warsztat krawiecki, gdzie tworzymy kreacje stylizowane oraz  tradycyjne stroje podhalańskie, jak i z innych regionów Polski i Karpat.

W 2013 roku wraz z żoną założyliśmy zespół „Tabor”, specjalizujący się w tańcach karpackich.

Od 2013 roku jestem członkiem Stowarzyszenia Twórców Ludowych.

Od 2009 propaguję tradycyjną podhalańską kulturę muzyczno-taneczną  dla grup turystycznych zagranicznych, często jako prowadzący opowiadam im o tradycjach, architekturze, o instrumentach
i strojach.

Projekt instrumentu – pobierz plik:

Mistrz: Krzysztof Siuty
Uczeń: Mateusz Etynkowski
Rok: 2017

Projekt zrealizowany w ramach programu „Szkoła mistrzów budowy instrumentów ludowych” prowadzonego przez Instytut Muzyki i Tańca.

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym.

Zamknij