Budowa cymbałów wileńskich na podstawie instrumentu Jana Czarneckiego miała miejsce w Olecku i trwała od 30 lipca do 25 października 2024 i została przeprowadzona przez mistrza – Ryszarda Wądołowskiego i ucznia – Michała Żaka.
Warsztaty odbywają się i są współfinansowane w ramach programu Narodowego Instytutu Muzyki i Tańca „Szkoła Mistrzów Budowy Instrumentów Ludowych 2024” prowadzonego przez Pracownię Muzyki i Tańca Tradycyjnego w NIMiT.
■
Spotkanie Ryszarda Wądołowskiego było kluczowym ogniwem do przeprowadzenia projektu, z którym nosiłem się od lat – stworzenia „kopii z udoskonaleniami” cymbałów wileńskich, na których grał mój dziadek Jan Czarnecki, a których jestem spadkobiercą. Pochodzący z Olecka lutnik, Ryszard Wądołowski wychowywał się w miejscu, gdzie po drugiej wojnie światowej trafili przesiedleńcy z Wileńszczyzny, również muzykanci, z instrumentami i repertuarem.
Cymbały to jeden z bardziej charakterystycznych instrumentów dawnej Wileńszczyzny. Do lutnika z Olecka trafił oryginalny instrument wileński z Węgorzewa, na którego podstawie R. Wądołowski buduje swoje cymbały. Jest jedynym w okolicy profesjonalnym lutnikiem, odtwarzającym cymbały wileńskie. Doświadczenie lutnicze pozwala mu też na swobodne i świeże spojrzenie na archaiczne instrumenty, nie boi się konstrukcyjnych ulepszeń i innowacji. Tworzy „nowe na kanwie starego”.
Mój dziadek, Jan Czarnecki od dziecka przejawiał zdolności muzyczne i już w wieku 12 lat grał na cymbałach, zbudowanych przez wiejskiego stolarza i muzykanta Antoniego Gregorowicza. Urodzony w 1927r. we wsi Sitce Wielkie (pow. Dzisna, gm. Parafianów) w dawnym woj. wileńskim szybko zaistniał z instrumentem na lokalnych świętach – odpustach, ślubach, potańcówkach. W początkowych latach wojny życie w wileńskiej wiosce przebiegało względnie spokojnie, dopiero spalenie wsi przez nazistów w 1943 r. (spłonęły też wtedy pierwsze cymbały dziadka) oraz próba wcielenia do sowieckiej armii zdecydowały o ucieczce Jana Czarneckiego z rodzinnych stron. Przedostał się do Świdnika (woj. lubelskie) gdzie razem z wojskiem polskim ruszył w pogoń za cofającą się armią hitlerowską. Koniec wojny zastał jego pułk na Pomorzu Zachodnim. I tam, w Gryficach powstał drugi instrument muzykanta: cymbały z płyty starego, poniemieckiego fortepianu. Na prośbę Czarneckiego stolarz z jednostki wykonał instrument według wskaz.wek młodzieńca, a na wzór dawnych cymbałów wileńskich. Czarna fortepianowa płyta wierzchnia nadała cymbałom wyjątkowy dźwięk i wygląd. Mimo niezbyt szerokiego ambitusu (niecałe dwie oktawy) w trybie diatonicznym, były poręczne i zaspokajały dźwiękowe potrzeby muzykanta. Od tamtej chwili cymbały towarzyszyły Czarneckiemu wszędzie, dokąd się udał. Jeszcze na Pomorzu (gdzie dziadek osiedlił się na kilka lat) zdarzało mu się grywać podczas dożynek bądź innych świąt z innymi muzykantami; w składzie kapeli oprócz cymbałów była też harmonia, kornet, bębenek obręczowy. Kilka lat po wojnie przeprowadził się na Dolny Śląsk, do wsi Zielonka, a następnie – już na stałe – do Zgorzelca. Dziadek zainteresował mnie cymbałami gdy byłem dzieckiem, ale zająłem się nimi na poważnie nie długo przed jego śmiercią w r. 2015. Przygotowałem radiową audycję i wywiad z dziadkiem, odtworzyłem i zarejestrowałem jego repertuar jako stypendysta ministra kultury w 2020 roku.
Kolejnym etapem jest praktyczne użycie cymbałów Jana Czarneckiego w twórczym procesie muzycznym, wykonawstwie z zespołami muzyki tradycyjnej, jazzowej, eksperymentalnej. Jako że instrument po dziadku jest już praktycznie zabytkowy oraz nie pozbawiony błędów konstrukcyjnych, postanowiłem zbudować nowy instrument, poprawiając niedoskonałości i wykorzystując wszelkie udogodnienia dobrego warsztatu lutniczego, a przede wszystkim przewodnictwa specjalisty.
Nowy instrument, który udało nam się zbudować z mistrzem Ryszardem Wądołowskim cechuje się donośnym dźwiękiem, szerszym ambitusem i dynamiką, solidną konstrukcją i wysoką estetyką. Niewątpliwie znajdzie zastosowanie w praktyce wykonawczej.
Pionierskość tego projektu może znacząco przyczynić się dla przyszłych twórców tego instrumentu, a widoczność mistrza w kręgu muzyków zajmujących się sztuką cymbałową w kraju i za granicą mogłaby przynieść korzyści każdej stronie. Nie bez znaczenia jest także fakt, że mistrz Wądołowski mieszka i pracuje w Warmińsko-Mazurskim, miejscu powstawania nowych zespołów odtwarzających muzykę Wileńszczyzny i Suwalszczyzny.
Budując nowe cymbały wileńskie korzystaliśmy z wiedzy praktycznej lutnika-mistrza Ryszarda Wądołowskiego, publikacji książkowej „Cymbaliści w kulturze polskiej” autorstwa prof. Piotra Dahliga, instrumentów po Janie Czarneckim oraz cymbałów „węgorzewskich”, na których swoje doświadczenie jako twórca cymbałów opiera pan Wądołowski.
■
Ryszard Wądołowski jest lutnikiem z wieloletnim doświadczeniem, specjalistą w instrumentach strunowych. Urodzony w 1952 r w Wydminach, pow. Giżycko. Przygodę z instrumentami zaczął w wieku 7 lat, od skrzypiec i mandoliny (dziadek od strony mamy grał na skrzypcach, stryjeczni dziadkowie z Dzierwan z kolei tworzyli znany w całym północno-wschodnim rejonie zespół harmonistów pedałowych). Później zgłębiał tajniki gitary, nie tylko jak grać ale jak naprawiać i konstruować. Jako dyplomowany technik obróbki skrawaniem i uprawniony rzemieślnik instrumentalny prowadził własny zakład pod nazwą Naprawa Instrumentów Muzycznych (od 1986). W roku 1990 Ryszard Wądołowski wyjechał na 20 lat do USA, gdzie poszerzył umiejętności w tworzeniu gitar jazzowych typu Archtop-Benedetto, skrzypiec, mandolin F5, gitar akustycznych, Dobro i rezofonicznych. Zbudował do dziś ponad 100 gitar, ponad 30 skrzypiec, kilka mandolin i ukulele. W wieku 60 lat powrócił do kraju, otwierając pracownię lutniczą, która działa do dzisiaj. Od 2021 buduje cymbały na kanwie przedwojennych cymbałów wileńskich. Wprowadził kilka zmian konstrukcyjnych, uzyskując stabilność konstrukcji i znakomity rezonans. Cymbały są dla lutnika wyzwaniem, tworzy instrumenty na miarę XXI wieku, z szerokimi możliwościami wykonawczymi ale też z szacunkiem do ludowej sztuki instrumentalnej.
Projekt instrumentu – pobierz plik:
drive.google.com/file…
lub mniejszy plik:
Mistrz: Ryszard Wądołowski
Uczeń: Michał Żak
Rok: 2024
Projekt zrealizowany w ramach programu „Szkoła mistrzów budowy instrumentów ludowych” prowadzonego przez Instytut Muzyki i Tańca
Szkoła mistrzów budowy instrumentów ludowych to program Narodowego Instytutu Muzyki i Tańca, którego celem jest wsparcie procesu nauki i przekazywania praktycznych umiejętności w zakresie technik budowy polskich ludowych instrumentów muzycznych oraz propagowanie wiedzy o ich roli w kulturze na ziemiach polskich na przestrzeni dziejów metodą bezpośredniego przekazu mistrz – uczeń.
Narodowy Instytut Muzyki i Tańca wspiera projekty, w ramach których uczniowie i uczennice mistrzów uczą się budowy instrumentów. Wszyscy uczestnicy opracowują ogólnodostępne materiały, dzięki którym upowszechniane są techniki wykonawcze a cenny fach twórcy instrumentów znajduje swoich kontynuatorów.
Zapraszamy do zapoznania się z programem Szkoła Mistrzów Budowy Instrumentów:
nimit.pl/pracownia-muzyki-i-tanca-tradycyjnego…
muzykatradycyjna.pl/pracownia-muzyki-i-tanca-tradycyjnego…